piątek, 17 maja 2013

XVIII.- #kiss

'ADDICTED TO YOU'



XVIII



Siedzieliśmy sobie z Harrym, przy basenowym barze rozmawiając po prostu o życiu. O tym co chcemy robić za 10 lat, o planach dotyczących zespołu, o ich nowej płycie, która pojawi się  pod koniec roku....  Przyznam, że mają naprawdę dużo planów ! Szykują już nową trasę koncertową, podczas gdy nawet nie przestali grać koncertów w ramach trasy, która obecnie trwa. Palnęłam, że moim marzeniem jest wyjazd na wyspę Bora-Bora, a na buzi Harrego już pojawił się głupi uśmieszek.. 'Mężczyźni' ...

Tumblr_mk6yldpnug1qjay1to1_500_largeLarge

Kiedy skończył się temat do rozmowy, która trwała z 2 godziny (!), odchyliłam się do tyłu i zanurzyłam całe ciało w wodzie. 

Large

530961_594768377218220_1968443236_n_large3071570339_1_3_1hzmwr4s_large


Bdx1y7_caae8bgn_large

Kiedy już miałam się wynurzyć bo zaczynało mi brakować powietrza, poczułam, że ktoś objął mnie w pasie i zaczął łaskotać po brzuchu. Z wrażenie otworzyłam usta i napiłam się chlorowanej wody, której smaku chyba nikt nie lubi. Musiałam jak najszybciej się wynurzyć ! Nagle głowa Harrego popchnięta przez kogoś trafiła pod wodę, los zadecydował o tym, że moje usta, które były w drodze na powierzchnie i usta Harrego, które wpadły pod wodę się zetknęły. Przez ułamek sekundy znów były złączone. Można to nazwać pocałunkiem, chociaż żadne z nas się tego nie spodziewało ! Znacie takie cudowne uczucie ? Znów je poczułam. Po sekundce te same ręce, które kochałam za to, że pchnęły Harrego pod wodę pociągnęły go za ramię znów na powierzchnie. Kocham te dłonie za to, że go wepchnęły, a zarazem nienawidzę za to, że wyciągnęły  go z powrotem ! Czym prędzej się wynurzyłam, żeby złapać oddech. I zobaczyć czy jeszcze żyję, bo może to już niebo ! ŻYŁAM. 

00ad49bdac10487295ecff094ac3cc6d_large5b1fc306e47e225e1b7e3879fdc03975_largeTumblr_miqlhwkea81rm1268o1_1280_largeLarge

LargeLarge

Ręce należały do Louisa...... Harry już go opieprzał za to, że go popchnął..Pewnie nie spodziewał się, że nasze usta się  złączą, a wręcz się w siebie wbiją... Lou chyba nie wiedział co zrobił. Może to i lepiej. 


Large

Large


H- Lou co ci odpierdzieliło !

LargeL- Przybyłem tu, po was, a że jest tu ślisko to się wywaliłem... - Lou próbował złagodzić Stylesa.

R- Lou, jesteśmy w basenie... - włączyłam się do rozmowy.

L- Dobra potknąłem się..

H- O płaskie dno ?!

R- Harry daj spokój, nie chciał.- powiedziałam, bo nie miałam Louisowi niczego za złe i ludzie zaczęli mierzyć naszą trójkę wzrokiem. Czemu Harry tak na niego naskoczył ?

LargePo moich słowach, Harry obdarzył mnie słodkim uśmiechem! AAA ! Jaram się *.*, uśmiecha się do mnie cały dzień, a ja dopiero po przypadkowym 'niby pocałunku' to doceniam !

R- Co cie sprowadza Louisie ?- zapytałam.

H-  Louisie - niezdarny !

L- Harroldzie- lokowany i Rose- nimfo wodna, idziemy na pizze !

R- Okkk ! - w sumie byłam jeszcze najedzona ale bałam się zostać sama z Harrym, tak wiem to dziwne ale naprawdę się bałam !

H- To idziemy !

L- Można tam iść w strojach kąpielowych, reszta już tam jest !

Dsc_0106_largeCała reszta rzeczywiście już tam była, wszyscy zdążyli się już opalić, podczas gdy ja ciągle siedziałam w basenie, miło rozmawiając z Hazzą, bardzo miło ... Serwowali tylko jeden rodzaj pizzy, więc mieliśmy z Niallem łatwy wybór. Nie musieliśmy znów zamawiać połowy karty. Podczas posiłku rozmawiałam z Kylie i Louisem, podczas gdy po mojej lewej siedziała naga klata Stylesa. Więc troszkę bardzo nie mogłam skupić się na jedzeniu... Dziwicie się ? Chciałabym móc ponownie jej dotknąć. Marzenie do spełnienia ?  Jak myślicie ? Kiedy skończyliśmy naszą biesiadę było po 18. Postanowiliśmy, że pójdziemy odpocząć, a później zbierzemy się na naradę odnoście ogniska. Z wciąż mokrymi włosami, od przyjemnego nurkowania w basenie i pełnym brzuchem walnęłam się na łóżko. Kylie i Lena zajęły łazienki, więc zadzwoniłam do mamy, żeby się nadmiernie nie martwiła, oczywiście wysłałam jej SMS-a tuż po wylądowaniu ale dla mojej mamy to za mało. Kiedy wciąż rozmawiałam z mamą o zbliżających się urodzinach mojego brata, dziewczyny wyszły z łazienki już wyszykowane. Musiałam naprawdę długo z nią rozmawiać skoro Lena zdążyła się wyszykować...  Dziewczyny wyszły, a ja w końcu poszłam wziąć prysznic. Dokładnie umyłam włosy od chloru i lekko je wysuszyłam. Starałam się dość szybko się ogarnąć, bo nie chciałam przegapić całej narady. Nałożyłam delikatny makijaż ale oczywiście zapomniałam wziąć ze sobą świeżych ciuchów do łazienki.


 

Large


R- O mój boże, Harry ! - kiedy wyszłam z łazienki doznałam kolejnego już dzisiaj szoku. 

Tumblr_mk2b1kjqft1ry5y49o1_400_large

LargeH- Sorry, sorry nic nie widzę ! - stałam przed Harrym siedzącym na kanapie w przykrótkawym ręczniku, który chyba więcej odsłaniał niż zasłaniał.

R- Patrzysz !

H- Wcale nie ! Widzisz ?

R- Harry ! - w sumie widział mnie już w bikini, a nawet całą nagą.. Chciałam powiedzieć, że w sumie mi wszystko jedno bo my, no, ten, razem, kiedyś... ale wolałam nie, wszystko wskazuję na to że on to pamięta, więc w sumie ....  a może nie pamięta ? i pomimo tego coś do mnie czuję... zresztą co mam powiedzieć 'a patrz sobie  ! i tak kiedyś po pijaku ze sobą spaliśmy !' ?

LargeH- Ładnie wyglądasz. - powiedział,  a moim oczom ukazały się jego śliczne, piękne, słodkie, idealne dołeczki ! erhfgudshkh <3 

R- Dziękuję ! ale przestań patrzeć !

H- Okej, a co właściwie robisz ?

R- Szukam jakiś ciuchów, żeby się ubrać, trudno ci się domyślić ?!

H- Dla mnie mogłabyś zostać tak.

R- Co ? - zatkałoooo mnieeee !

H- To co słyszysz, w samym ręczniku też ci ładnie. Bez niego na pewno też. - na pewno ?

R- Normalnie bym cię walnęła !

H- Ale nie walniesz bo ?....

R- Bo mam na sobie ledwo trzymający się ręcznik i za słodko się uśmiechasz.

H- To już wiem, że mój uśmiech na ciebie też działa. - powiedział zadowolony.

R- a na kogo też działa ?

H- Na wszystkich.- odparł zadowolony.

R- To zazdroszczę !

H - Nie mów, że twój nie działa, na wszystkich ?

R- Nie mów, że działa na ciebie ?

H- Działa !

R- To chyba tylko na ciebie !

H- Na pewno nie tylko na mnie !

R- Na pewno tak !
H- Ok, ok w takim razie  twój uśmiech, jest tylko mój ! Sama tego chciałaś !

Tumblr_mhrpz7pp1i1qd1xtuo1_400_largeR- Nie za bardzo się wymądrzasz i nie pochlebiaj tak sobie !

H- Możliwe. Ale twoje oczy to na pewno działają na wszystkich ! - co tam moje oczy ! to ty nie wiesz jak twoje oczy działają na mnie !  Zawsze kiedy widzę jego oczy to cuhsfue <3 z resztą wiecie. Nie każdy ma takie idealne zielone tęczówki jak Harry. Nic mu nie odpowiedziałam, bałam tego do czego zmierza ta rozmowa ! Ja w mokrym, za krótkim ręczniku i Harry, który nie może się opamiętać i ciągle podgląda. Chociaż ciekawe do czego by prowadziła ! Wzięłam ciuchy do ręki i weszłam do łazienki. 

Nie była długo sama...

R- Harry ! Co ty odpierdzielasz ! - krzyknęłam czym prędzej zasłaniając mój goły biust.

R- Każdej dziewczynie wchodzisz do kibla !!

H- Możliwe, że każdej. Chciałem cię przeprosić. - odpowiedział spokojnie.

R- Za to, że wtargnąłeś mi do łazienki ?!

H- Nie..

R-  To za co ?

H- No wiesz...

R- No nie wiem ?!

H- No za.....

R- No mów ! Chce się w końcu ubrać ! Nie boisz się wtargnąć dziewczynie do łazienki a boisz się wydusić z siebie jedno zdanie ? Chyba, że sam nie wiesz za co przepraszasz !?

H- Wiem !

R- Ciekawe !

H- Nie drocz się ze mną !

R- Ja ?! Ja się nie droczę  ! Wyjdź mi z tej łazienki albo mów !

H- Jak powiem to mogę zostać ?

R- O mój boże, Harry !

H- Wiem !

R- Za co przepraszasz ?

H- To też ale wiem, że jestem bogiem !

R- A wiesz, że jesteś strasznie upierdliwy ?

H- Nie .

R- To ci mówię !

H- Ok, przepraszam za to w basenie pod wodą !

R- Nie masz za co. - za to nie musi przepraszać ! 

H- No ale wiesz, za to jak, Lou mnie popchnął i......

R- Wiem Harry.

H- Nie gniewasz się ?!
R- Nie mam za co ale lepiej wyjdź bo zaraz będę miała na co się gniewać !

H-Ok - i zadowolony Styles wyszedł... a ja szybko przekluczyłam drzwi.

W końcu mogłam się ubrać ! Dobrze, że okno w łazience było dość wysoko... Przynajmniej przez nie nikt mnie nie podejrzy. Nie wiedziałam co myśleć o zachowaniu Harrego. Było... DZIWNE ? Tak ze pewnością było dziwne ! Włożyłam na siebie spodnie podwinięte do kostek i czarną obcisłą bluzkę, do rąk wzięłam jeszcze ciepły sweter, bo nie wiadomo o której wrócę do pokoju.
Uradowana, że w końcu się ubrałam wyszłam z łazienki . Harrego nie było. To jeszcze dziwniejsze ! On mnie przeraża ! Ale w sumie powiedział to co chciał to mógł iść. Walnęłam się na łóżko ale pode mną coś był ! NIE COŚ TYLKO KTOŚ ! W pierwszej chwili się przestraszyłam ale po chwili wszystko było już jasne... Doznałam kolejnego szoku. Ile jeszcze ?!

R- Harry ! - wydarłam się na całe gardło.

H- Co znowu ? Mnie to bardziej bolało ! Nie rzucaj się tak gwałtownie na to łóżko.

R- Co ty robisz pod moją kołdrą ?!

H- Czekam na ciebie. - odrzekł spokojnie, ten jego spokój w głosie już mnie denerwuję !

R- Ale w moim łóżku pod kołdrą ? - głupia sytuacja...

H- Zimno mi było ! - odparł robiąc przy tym minę małego pieska.

R- Tu ci było zimno ? Masz szczęście, że ta mina na mnie zadziałała.

H- Ładnie wyglądasz.

R- Fajnie ! A teraz chodź.

H- Gdzie ? - powiedział z wyraźną ekscytacją w głosie.

R- Jak to gdzie ? Na naradę z innymi !

H- AAA. 


Tumblr_mkh4zba0ti1s9h19lo1_400_large
Tumblr_mhktadmqkh1qibgsuo1_500_large


ZOSTAWCIE PO SOBIE KOMENTARZ ;)

14 komentarzy:

  1. dalej, dalej, dalej !

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie :)
    next please ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham to, pisz dalej. ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam to opowiadanie. Nie mogę się doczekać kolejnej części, mam nadzieję, że będzie niedługo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawaj kolejna czesc! Jest swietny!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. *o* Zajebistee ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. meega ! :) nieźle piszesz, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawaj kolejny, jak byśmy nie chcieli to przecież nie byłoby tyle wejść ;o

    OdpowiedzUsuń
  9. ty masz dar !!! podziel się nim !

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no nie mogę kocham twojego blog *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham ! Masz talent *-* /@beelieveeeee

    OdpowiedzUsuń
  12. booooooskieee *-* @ThisIsMeSwag

    OdpowiedzUsuń